Z przyjemnością dowiedziałam się na własne oczy, że ze szczerego serca czynione, choć skromne wysiłki na tym blogu, znajdują swoich odbiorców. Dziękujemy autorce Nowego domu w starym stylu za zaglądanie do nas :)
Ze swojej strony polecam tego bloga tym, którzy szukają porad związanych z renowacjami i bogatej dokumentacji fotograficznej. Świetna robota i przykład dla innych! :)
P.S. Dziękujemy za dodanie naszej strony do grona inspiracji :D
Fajnie, jeśli czytasz te słowa. Znaczy, że podobnie nam w duszy gra "staromodność" i nostalgia za czasami, gdy przedmioty miały duszę...Ocalamy od zapomnienia, ocalamy...Decoris Recreo to w wolnym tłumaczeniu "Wskrzeszenie uroku".
Ten pamiętnik to nasz sposób na dzielenie się doświadczeniem. Na razie skromnie, ale od czegoś trzeba zacząć :) Będziemy starać się wrzucić tu wszystko to, co wyda nam się ciekawe, pomocne, co nurtuje tych, z którymi się stykamy, a ma bezpośredni związek z renowacjami.
Słowem - liczymy, że znajdzie się tu wszystko, co chcesz wiedzieć o renowacjach, ale nie wiesz, kogo o to zapytać.
Ten pamiętnik to nasz sposób na dzielenie się doświadczeniem. Na razie skromnie, ale od czegoś trzeba zacząć :) Będziemy starać się wrzucić tu wszystko to, co wyda nam się ciekawe, pomocne, co nurtuje tych, z którymi się stykamy, a ma bezpośredni związek z renowacjami.
Słowem - liczymy, że znajdzie się tu wszystko, co chcesz wiedzieć o renowacjach, ale nie wiesz, kogo o to zapytać.
środa, 16 grudnia 2009
piątek, 4 grudnia 2009
Dana, dana, dana
Niedługo po tym, jak pojawiliśmy się w necie, jako miłośniczka ankiet i innych badań ilościowych, postanowiłam zebrać trochę danych. Na popularnym portalu ankietkowym napisałam kilka pytań i wysłałam w sieć. W sumie zebrałam 83 rekordy. W najbliższych odsłonach podzielę się wynikami.
Na początek spytałam o dekoratorów wnętrz. Chciałam się zorientować, na ile ich usługi są popularne. Przeczucie mnie nie myliło. Korzystanie z porad dekoratora/architekta wnętrz jest usługą, z której korzysta niewiele osób. Cóż, eksluzif-luksuzif - pewnie z tym kojarzy się ta branża.
Środowisko zawodowców nie jest mi dobrze znane (a szkoda). W przyszłości chcielibyśmy nawiązać kontakt z ludźmi zajmującymi się tym na co dzień w nadziei, że niektórzy doradzają nie tylko w kierunku "szkła i metalu", ale cenią klimat "z myszką" :)
Oto rozkład procentowy odpowiedzi na pytanie "Czy korzystasz lub korzystałaś/korzystałeś z porady architekta/dekoratora wnętrz?"

Kolejne pytanie skierowane było głównie do tych niewielu osób, którzy mieli do czynienia z dekoratorami. Oto "torcik" pokrojony przez pytanie "Czy dekorator wnętrz doradzał Ci, abyś udekorowała/udekorował wnętrze meblami stylowymi lub antykami?"
Dodam, że te 7% to 6 osób, a co tam! Dobre i to :)
Na początek spytałam o dekoratorów wnętrz. Chciałam się zorientować, na ile ich usługi są popularne. Przeczucie mnie nie myliło. Korzystanie z porad dekoratora/architekta wnętrz jest usługą, z której korzysta niewiele osób. Cóż, eksluzif-luksuzif - pewnie z tym kojarzy się ta branża.
Środowisko zawodowców nie jest mi dobrze znane (a szkoda). W przyszłości chcielibyśmy nawiązać kontakt z ludźmi zajmującymi się tym na co dzień w nadziei, że niektórzy doradzają nie tylko w kierunku "szkła i metalu", ale cenią klimat "z myszką" :)
Oto rozkład procentowy odpowiedzi na pytanie "Czy korzystasz lub korzystałaś/korzystałeś z porady architekta/dekoratora wnętrz?"

Kolejne pytanie skierowane było głównie do tych niewielu osób, którzy mieli do czynienia z dekoratorami. Oto "torcik" pokrojony przez pytanie "Czy dekorator wnętrz doradzał Ci, abyś udekorowała/udekorował wnętrze meblami stylowymi lub antykami?"

c.d.n.
wtorek, 1 grudnia 2009
Renowacja krzesła - małe miki? ;)
sobota, 21 listopada 2009
Wymiana rafii
Kilka osób trafiło na naszą stronę szukając informacji o wymianie rafii. A więc kilka porad w pigułce.
Wyplatanie rafii jest żmudną czynnością. Dzięki odpowiedniemu przeplataniu "wąsów" można uzyskać ciekawe wzory. Łatwiejszym sposobem jest zakup zaplecionej rafii. Mankamentem tego rozwiązania jest to, że jest ona dostępna w jednym, "monotonnym" wzorze.
MOCOWANIE: Z mocowaniem jest sporo (fajnej) zabawy. Oto czynności krok po kroku:
MALOWANIE: Podbarwianie rafii pod kolor nie jest trudne, ponieważ barwi się tak jak drewno. Trzeba jednak przy zakupie zwrócić uwagę czy jest ona w stanie surowym czy zabezpieczona warstwą lakieru - taka niestety będzie bardzo źle łapać kolor.
W przypadku mocowania rafii na siedziskach krzesła, końcowego umocowania rafii (zabezpieczenia przed poluzowaniem i wypadaniem) należy dokonać dodatkowo za pomocą kołków, które ścieśniają światło otworków. Trzeba uważać, żeby nie naciągnąć jej za bardzo, ponieważ pod wpływem nacisku rafia może wręcz połamać ramę.
A na koniec, efekt naszej pracy, gdy wymienialiśmy rafię w małym stoliczku chippendale.

Wyplatanie rafii jest żmudną czynnością. Dzięki odpowiedniemu przeplataniu "wąsów" można uzyskać ciekawe wzory. Łatwiejszym sposobem jest zakup zaplecionej rafii. Mankamentem tego rozwiązania jest to, że jest ona dostępna w jednym, "monotonnym" wzorze.
MOCOWANIE: Z mocowaniem jest sporo (fajnej) zabawy. Oto czynności krok po kroku:
- Przycinamy rafię z zapasem kilku centymetrów;
- Delikatnie rozplatamy jej brzegi, aby powstały "wąsy", którymi będziemy mocować ją do drewna;
- Moczymy "wąsy", aby zmniejszyć ich łamliwość, należy pamiętać o zwilżaniu ich w trakcie wyplatania;
- Mocujemy ją najpierw w newralgicznych miejscach (naroża i w połowa krawędzi);
Po naciągnięciu i po wycentrowaniu doplatamy resztę; - Dla lepszego estetycznego wrażenia, należy czuwać, aby kolejność przetykania "wąsów" była taka sama w każdym z punktów;
- Na koniec "lewą" stronę zaślepiamy listewkami, które stanowią rodzaj mocowania, ale też maskują nieestetyczny wygląd wystających "wąsów".
MALOWANIE: Podbarwianie rafii pod kolor nie jest trudne, ponieważ barwi się tak jak drewno. Trzeba jednak przy zakupie zwrócić uwagę czy jest ona w stanie surowym czy zabezpieczona warstwą lakieru - taka niestety będzie bardzo źle łapać kolor.
W przypadku mocowania rafii na siedziskach krzesła, końcowego umocowania rafii (zabezpieczenia przed poluzowaniem i wypadaniem) należy dokonać dodatkowo za pomocą kołków, które ścieśniają światło otworków. Trzeba uważać, żeby nie naciągnąć jej za bardzo, ponieważ pod wpływem nacisku rafia może wręcz połamać ramę.
A na koniec, efekt naszej pracy, gdy wymienialiśmy rafię w małym stoliczku chippendale.


sobota, 7 listopada 2009
Człowiek uczy się całe życie...
...zwłaszcza dzięki forom internetowym ;) Nie korzystam nałogowo...hm, może inaczej. Brak odpowiedzi na mojego posta nie wywołuje u mnie bezsenności. Pewien portal społecznościowy "wytargetowany" na ludzi mieniących się profesjonalistami posiada forum związane z antykami. Można na nim się dowiedzieć, jak truć kornika, można podyskutować nad definicją mebla zwanego antykiem. Najlepsze jednak znalazłam na forum samopomocowym.
Temat: jak usunąć białe kółka z powierzchni starego mebla, które powstały po postawieniu na nim gorącej szklanki. Diagnoza stanu rzeczy z mojej strony wydała się jasna - została zniszczona politura i trzeba by odnowić ją od podstaw, ponieważ alkohol i temperatura szkodzą jej nieodwracalnie. Krótka piłka! Myślałam że taka odpowiedź wystarczy. Ale w dyskusji wzięły także udział znawczynie-znachorki, które podały kilka innych sposobów pozbycia się tego zmartwienia. Dzięki temu dowiedziałam się, że "białe kółka na meblach" można usuwać, uwaga (!!!):

Chciałoby się rzec - Nie próbuj tego w domu! ;) Ale w sumie dobrze, że domorośli renowatorzy podobnymi sposobami bardziej szkodzą swoim meblom niż pomagają. W przeciwnym razie skąd mielibyśmy pracę?
Temat: jak usunąć białe kółka z powierzchni starego mebla, które powstały po postawieniu na nim gorącej szklanki. Diagnoza stanu rzeczy z mojej strony wydała się jasna - została zniszczona politura i trzeba by odnowić ją od podstaw, ponieważ alkohol i temperatura szkodzą jej nieodwracalnie. Krótka piłka! Myślałam że taka odpowiedź wystarczy. Ale w dyskusji wzięły także udział znawczynie-znachorki, które podały kilka innych sposobów pozbycia się tego zmartwienia. Dzięki temu dowiedziałam się, że "białe kółka na meblach" można usuwać, uwaga (!!!):
- rozprowadzaniem na powierzchni mebla mieszaniny denaturatu, oleju i octu;
- nałożeniem papki z soli i oliwy - czyżby inspiracja reklamą Oxy (tam się tak pięknie pieniło i plamy znikały bez śladu);
- mój faworyt - pocieraniem korkiem od wina nasączonym w ciepłym oleju
Chciałoby się rzec - Nie próbuj tego w domu! ;) Ale w sumie dobrze, że domorośli renowatorzy podobnymi sposobami bardziej szkodzą swoim meblom niż pomagają. W przeciwnym razie skąd mielibyśmy pracę?
Subskrybuj:
Posty (Atom)